Mikroorganizmy w naszym organizmie

mikroorganizmy-w-naszym-organizmie

Rola mikroorganizmów w ostatnim czasie została wzięta mocno pod lupę. Naukowcy próbują sprawdzić jak mikrobiota, a więc zespół mikroorganizmów bytujących w ciele człowieka mogą wpływać na nasze zdrowie, a nawet kondycję psychofizyczną. Wyliczono, że mikroorganizmów jest 10 razy więcej niż komórek ciała. Pozostaje więc pytanie: czy to my mamy wpływ na ich rozwój i funkcjonowanie czy jednak one na nas… ?

Początek mikrobioty

Mikrobiota tworzy się już w życiu płodowym, następnie kształtuje się podczas porodu (w przypadków porodów siłami natury jest korzystniejszy), a także podczas pierwszych miesięcy życia. Niemowlęta karmione piersią mają korzystniejszy skład mikroorganizmów niż te karmione mlekami modyfikowanymi. W ostatnim czasie pojawiła się hipoteza, że mikrobiota nijako programuje przyszłe zdrowie dziecka, a kluczowe znaczenie ma pierwsze 1000 dni życia.

A co w życiu dorosłym? 

To, czy w organizmie nie pojawia się dysbioza (a więc zaburzenia w proporcjach drobonoustrojów w organizmie) zależy także w pewnym stopniu od tego jak odżywiamy się na co dzień. 

  • Duża ilość błonnika – zarówno rozpuszczanego w wodzie (występujący np. w jabłkach), jak i tego nierozpuszczalnego (np. z pełnoziarnistych zbóż) może zwiększać udział dobrych bakterii vs drobnoustrojów patogennych. Nie bez kozery dietetycy namawiają do spożywania około 0,5kg warzyw dziennie, a także do regularnego spożywania owoców i pełnoziarnistych produktów zbożowych. 
  • Produkty mleczne ukwaszone, ale także inne produkty fermentowane np. ogórki kiszone, kapusta kiszona dostarczają pewnych ilości bakterii kwasu mlekowego, które korzystnie działają na prawidłowy rozwój mikrobioty.
  • Duża ilość mięsa, ryb i jaj może natomiast wpływać negatywnie na pracę przewodu pokarmowego powodując dłuższe zaleganie mas kałowych w świetle jelita, a przez to niekorzystną modyfikację składu drobnoustrojów. 
  • Cukier w postaci słodyczy,  a także słodkich napojów dostarcza idealnej pożywki dla drożdżaków, które zbytnio się namnażając mogą prowadzić do kandydozy, a także do przerostów flory bakteryjnej, tzw. SIBO.
  • Bardzo ważnym czynnikiem wpływającym na stan rozwój bakterii gnilnych w jelitach jest za szybkie i niedokładne żucie pokarmów,  a także zbyt duży udział tłuszczu i białka w codziennej diecie.
  • Stres, palenie tytoniu, regularne spożywanie alkoholu wpływa także na to, co dzieje się w przewodzie pokarmowym. 

Warto także wiedzieć, że leki takie, jak antybiotyki, ale także inhibitory pompy protonowej (stosowane najczęściej przy nadkwaśnościach, wrzodach żołądka i/lub dwunastnicy) może znacząco wpływać na to jakim modyfikacjom ulega mikrobiota. Dlatego też, w przypadku konieczności stosowania leków warto zadbać szczególnie o codzienną dietę bogatą w warzywa, owoce, a także produkty zbożowe z pełnego przemiału oraz o odpowiednią suplementację diety szczepami bakterii probiotycznych. 

Co ciekawe, w ostatnim czasie przeprowadzono badania i okazało się, że mikrobiota przeszczepiony od myszy otyłych myszom szczupłym prawdopodobnie spowodował znaczący przyrost masy ciała szczupłych osobników. Czy więc odpowiednio wczesne zadbanie o dobre bakterie w naszym organizmie może uchronić nas przed nadwagą i otyłością? Czy modyfikacja mikrobioty dzieci autystycznych mogłaby być znaczącym elementem ich terapii? To są pytania, na które w tym momencie nie ma jeszcze jednoznacznych odpowiedzi. Warto jednak już teraz zadbać o codzienną dietę, a także higienę życia, aby sprzyjało to rozwojowi dobrych bakterii w naszych jelitach. Mikrobiota bowiem to „organ” niezbędny do prawidłowego funkcjonowania całego organizmu.