Dietetyczne pułapki

W ostatnim okresie tematyka diet to jedne z najpowszechniejszych haseł wyszukiwanych w Internecie, a książki o odchudzaniu i oczyszczaniu to światowe bestsellery. Ludzie od zawsze szukają różnych metod, aby być pięknym, zdrowym, szczupłym i wiecznie młodym. Najlepiej, aby efekt ten uzyskiwać bez specjalnego trudu poprzez np. przyjmowanie suplementów diety, uczęszczanie na masaże mające na celu rozbijanie tkanki tłuszczowej czy chociażby poprzez stosowanie krótkich, dających szybko efekty diet odchudzających. Tych „prostych” rozwiązań jest dużo i są bardzo kuszące…

Cała prawda o glutenie

W ostatnim czasie wiele doniesień sugeruje, że większość z nas, a nawet każdy powinien unikać glutenu, a w szczególności glutenu pochodzącego z pszenicy. Inne głosy ekspertów zaprzeczają i głoszą, że gluten nie szkodzi i można go bezpiecznie spożywać pod warunkiem, że nie mamy do czynienia z pacjentem z celiakią. Gdzie zatem jest prawda i czy my, przeciętni Kowalscy, powinniśmy spożywać gluten czy jednak stosować dietę bezglutenową?

Jak zmienić rozmiar XL na S? Czy jest to możliwe?

Przeciętna Polka chciałaby ważyć o 6 kg mniej niż aktualnie. 95% kobiet w fitness klubach deklaruje chęć schudnięcia i ćwiczy głównie w tym celu. Portale zajmujące się tematyką odchudzania to portale o jednym z największych współczynnikach klikalności. Z drugiej strony – statystyki pokazują nieubłaganie, że społeczeństwo europejskie tyje na potęgę, że nawet dzieci są coraz bardziej okrągłe. Dlaczego tak się dzieje?

Dietetyczne nowinki. Czy im ulegać? Na co zwrócić uwagę...

W świecie nauki co chwile słyszymy o jakiś nowościach, doniesieniach i innych rewelacjach. Podobnie dzieje się w przypadku dietetyki. Raz masło jest najgorsze, a innym razem – margaryna, raz jajko podnosi stężenie cholesterolu we krwi, a innym razem – nie. Jak więc się tu połapać, aby nie zwariować?

Green power

Uwielbiam wszystko co zielone. Każdy liść i każda łodyga może być pewna, że nie pominę jej w swoich uważnych poszukiwaniach smaku i zdrowia. Oczywiście zawsze wybieram te świeże, bujne i żywego koloru. Jędrne łodygi, pełne życia liście natychmiast przywodzą miłe skojarzenia. Wyobrażam sobie te życiodajne soki, które powołały tę roślinę do wzrostu; tę bogatą glebę, wodę i słońce z których czerpała, tę mnogość witamin i mikroelementów które krążą w jej żyłkach, a którą ja już wkrótce pochłonę w sałatce, lub jeszcze lepiej – podzielę się tą sałatką z tymi, których kocham.